Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
MacFly
Wiedźma
Dołączył: 30 Sie 2005
Posty: 4560
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Niemalże Wymarłe Miasto Płeć:
|
Wysłany: Nie 12:15, 17 Sie 2008 Temat postu: |
|
|
Papilon napisał: | Tarja też lubi poskakać po scenie, około 2.31.
[link widoczny dla zalogowanych] | Oj, tak, to co wyróżniało Nightwisha (i wyróżnia wciąż) to ta urocza beznadziejność jego wszystkich wokalistek
czarnycharakter napisał: | ta kiecka jakas dziwna za krótka ona zawsze tak dłużej, chyba nie podoba mi się wolę tego żółtego nietoperza. |
Tak kiedyś sobie myślałam, a może by tak Tarja też wystąpiła w krótszej sukience, ale ona ma za grube nogi na to. Nie, źle wygląda, nawet w tych legginsach (?), rajstopach (?) pod spodem. Też chyba, z dwojga złego, już wolę "żółtego nietoperza"
Poza tym, ta kiecka jest bardziej beznadziejna niż kwiecista wieś lub emo image Anety ...no, może na równi są
Co do "konkursu" również jestem za, ale głosowała bym chyba tylko na nietoperka
Jeśli chodzi o miny, u mnie rządzi ta, którą zrobiła jak na FWTE (Wanderlust) udawała grę na gitarze, gdy stała przy wykonującym solówkę Erno. Ona chce nadal "udawać", a tu ...music stop.
Ostatnio zmieniony przez MacFly dnia Nie 12:18, 17 Sie 2008, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Papilon
Tragedienne
Dołączył: 07 Maj 2006
Posty: 1307
Przeczytał: 0 tematów
Płeć:
|
Wysłany: Nie 13:23, 17 Sie 2008 Temat postu: |
|
|
Pomysł z konkursem jest bardzo dobry.
Co do miny to nie mam żadnego faworyta, ale gesty i ruchy scenicze-owszem Tak.
Jeśłi utworzy się odpowiedni temat, to można przenieśc tego posta:
To do konkursu zgłaszam następujące ruchy:
[link widoczny dla zalogowanych]
-początkowe welselne ruchy pt. "zamiatanie sceny"
od 0.32 s; 1.15;
-To jest gest, który mnie powala za każdym razem
od 1.00-1.08
-Rozkrok i taniec w rozkroku
1.59, 2.03
-taniec w rozkroku
2.54
Ostatnio zmieniony przez Papilon dnia Nie 13:24, 17 Sie 2008, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
MacFly
Wiedźma
Dołączył: 30 Sie 2005
Posty: 4560
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Niemalże Wymarłe Miasto Płeć:
|
Wysłany: Pon 17:34, 29 Wrz 2008 Temat postu: |
|
|
Jeśli ktoś jeszcze raz chciałby zobaczyć Tarję podczas tej trasy na żywo, to ona będzie występować dość blisko:
21/10/2008 INCHEBA ARENA Czechy Praga
22/10/2008 BONVER ARENA (Hala Tatran) Czechy Ostrava
24/10/2008 INCHEBA EXPO ARENA Słowacja Bratysława
|
|
Powrót do góry |
|
|
Papilon
Tragedienne
Dołączył: 07 Maj 2006
Posty: 1307
Przeczytał: 0 tematów
Płeć:
|
Wysłany: Nie 13:50, 11 Sty 2009 Temat postu: |
|
|
Relacja z konceru Tarji Turunen 12.05.2008 w Stodole.
Tarja Turunen to z pewnością najbardziej znana i rozpoznawalna postać fińskiej sceny rockowej. Jej piękny, sopranowy głos był wizytówką cieszącego się na całym świecie ogromną popularnością Nightwisha. W 2005 roku wokalistka rozstała się z Nightwishem i zdecydowała się rozpocząć karierę solową.
Tarja, dotychczas wystąpiła przed polską publicznością tylko raz razem z Nightwishem w 2005 roku w Chorzowie, toteż poniedziałkowy wieczór 12 maja 2008 roku, dla wielu osób był uwieńczeniem oczekiwań na koncert fińskiej gwiazdy.
Gdy wreszcie nadszedł ten oczekiwany przez wszystkich moment, zgasły światła, publika oszalała zapominając o zmęczeniu, a Tarja pojawiła się na scenie i rozpoczęła koncert utworem "Lost Northern Star". Od razu złapała doskonały kontakt z publicznością, zachęcając wszystkich do śpiewania. Była zarazem naturalna i żywiołowa, tańczyła na scenie, machała włosami i była zachwycona reakcją wszystkich ją oglądających i słuchających. I co oczywiście najważniejsze: Tarja cudownie śpiewała.
Oprócz kompozycji ze swojego repertuaru (m.in. spokojniejszych "Our Great Divide", "Oasis", czy "zabójczego" "Poison") na setliście nie mogło zabraknąć utworów Nightwisha: "Passion and the Opera", "Nemo" oraz tytuł, który był na ustach wszystkich fanów: "Wishmaster!".
Poniżej pełna setlista:
Lost Northern Star
My Little Phoenix
Passion and the Opera
Minor Heaven
Nemo
I Walk Alone
Ciaran's Band Set
Ciaran's Well
Our Great Divide
The Reign
Phantom Of The Opera
Sing For Me
Oasis
Poison
Wishmaster
Die Alive
Calling Grace
Dodatkowym urozmaiceniem koncertu były przygotowane przez Tarję kreacje. Co kilka utworów znikała ona za sceną, by po chwili wrócić w nowym stroju.
Nie można też zapomnieć o wspaniale się spisującym zespole Tarji:
Alex Scholpp - gitara elektryczna
Maria Ilmoniemi - klawisze
Max Lilja (ex Apocalyptica) - wiolonczela
Doug Wimbish - bas
Mike Terrana - perkusja
Toni Turunen (brat Tarji) perkusja elektryczna, gitara i wokal w Phantom Of The Opera
Po pięknym i spokojnym "Calling Grace" koncert się zakończył. Koncert, który z pewnością będzie niesamowitym wspomnieniem. Nie tylko dla każdego fana, ale i dla Tarji, która przyznała, że jest wzruszona, cieszy się, że mogła zaśpiewać dla polskiej publiczności i że będzie chciała tu wrócić.
Następnego dnia Tarja Turunen pojawiła się w Empiku, gdzie podpisywała swoje płyty. Kolejka do artystki była niesamowicie długa, o czym Tarja napisała na swoim blogu.
I had never been in Warsaw before, so I wanted to look around the city day after the concert. We went to the beautiful old part of the town and enjoyed a nice lunch. The concert was amazing. Polish audience was extremely loud and warm and made me believe that there is a great place for me in their hearts. The band was very happy too. I stayed in Poland while the band continued their trip to Wiesbaden. Day after the concert I had a signing session in Warsaw in a big book/record store. The stuff of the store are used to do signing sessions often, but they were surprised about the amount of people that came to meet me there. According to Empik, the most crowded in store since Metallica some years ago. Hard to believ.
Cała relacja razem ze zdjęcia dostępna jest na stronie: [link widoczny dla zalogowanych]
Relacja z konceryu w Kolonii
Udałem się w podróż do Kolonii, aby przekonać się, czy Tarja Turunen również jako solowa artystka jest kimś wyjątkowym. Wraz ze mną zebrali się tam wszyscy ci, których już kiedyś urzekł świat wymalowany dźwiękami jej głosu i którzy pozostali jej wierni do dziś. Po rozstaniu z zespołem Nightwish Tarja powróciła na scenę i serią koncertów nie tylko dała posmak solowej płyty "My Winter Storm", ale również zaostrzyła apetyt na zapowiadające się tournee. Jej występy wzbudziły takie zainteresowanie fanów, że Live Music Hall przeżyło prawdziwe oblężenie - przy wejściu tłoczyło się mnóstwo ludzi, klub został szczelnie wypełniony.
Koncert w Kolonii otworzyła holenderska grupa Delain, której to założycielem jest były keybordzista Within Temptation - Martijn Westerholt. Mieli do dyspozycji jedynie pół godziny, ale potrafili ten czas skrzętnie zagospodarować i wywiązali się z roli "rozgrzewacza". Była to prawdziwa uczta dla sympatyków gotycko-metalowych rytmów. Kompozycje Delain zagrane zostały z werwą i pasją, całemu występowi towarzyszyło odpowiednie tempo i dramaturgia. Bez wątpienia zasłużyli na gorące przyjęcie jakie im zgotowano.
Ale nie Delain był główną atrakcją wieczoru. To Tarja Turunen wzbudzała emocje i potęgowała napięcie nawet przed występem. Kiedy ekipa techniczna skończyła przygotowania, zgasły światła i zabrzmiała pierwsza kompozycja "Boy and the Ghost"... publiczność powitała Tarję wrzawą. Już od pierwszego kawałka zawładnęła sercami fanów - tematyka tekstów, sposób obrazowania i to, jak potrafiła budować nastrój, było fasynujące...
Tarja zademonstrowała niezwykłe zdolności głosowe, a ilość energii jaką wytworzyła na scenie mogłaby wprowadzić w recesję niejedną elektrownię. Dawała z siebie naprawdę dużo, z tego co słyszałem, o wiele więcej niż w trakcie poprzednich koncertów. Nawiązywała kontakt z fanami i wielokrotnie podkreślała, że występ w Kolonii jest dla niej wyjątkowy. Wypadałoby również zaznaczyć, że zawdzięczała to także wsparciu znakomitych muzyków. Każdemu z nich zapewniła zresztą indywidualny popis. Sama w tym czasie wycofywała się za kulisy by odpocząć, albo zmienić kreację. Np. w trakcie wykonywania utworu "Damned & Divine" każdy z muzyków miał sposobność pokazania swoich zdolności. Na kolana rzucił wszystkich swoim niesamowitym i pełnym inwencji solo basista Doug Wimbish (współpracował między innymi z Annie Lennox i Madonną), nawet językiem znakomicie poruszał po strunach.
W między czasie Tarja zmieniła ubranie - pojawiła się w czarnej sukni z czerwonymi dodatkami i krwistoczerwonym mikrofonem. Przebierała się jeszcze dwukrotnie, każdy strój odpowiednio harmonizował z poszczególnymi utworami. Na scenie towarzyszył Tarji także jej brat Toni Turunen, który nie tylko wspomagał ją wokalnie, tak jak np. w kawałku "Phantom of the Opera", ale również grał na bębnach, gitarze i keybordach. Zresztą zgranie muzyków było perfekcyjne, nie na każdym koncercie możemy w końcu delektować się popisami dwóch bębniarzy. Było również dwóch wiolonczelistów, wśród nich Max Lilja - (ex Apocalyptica, Hevein) odstawili szaleńcze popisy i oczarowali nas porywającą solówką na wiolonczelę. Obok materiału z solowego albumu, który zresztą w wersji koncertowej brzmiał o wiele dynamiczniej i ostrzej niż na płycie, Tarja zaśpiewała także coś z repertuaru Nightwisha. Ułyszeliśmy np. "Walking in the Air" we wspaniałej aranżacji, którą publiczność przyjęła entuzjastycznie
Występ w Kolonii został zakończony coverem Alice Coopera "Poison", który Tarja wykonała w duecie z bratem. Potem była burza oklasków i skandowanie ... Nawet gdyby Tarja nie planowała bisów, po takim nawoływaniu musiałaby wyjść. Zaśpiewała jeszcze trzy utwory, wśród nich "Nemo" i by tradycji stało się zadość, założyła do tego kawałka swój czerwony płaszcz. Widać było, że Tarja wzruszyła się tak gorącym przyjęciem ze strony niemieckiej publiczności. Dziękowała nie tylko zebranym, ale również swoim muzykom - każdemu z osobna. Kiedy zapowiedziała jeszcze, że w 2008r. wyrusza w trasę i ponownie zawita do Niemiec, euforia nie miała granic.
Tarja Turunen przekonała wszystkich po raz kolejny, że jest artystką wielkiego kalibru. Ten koncert w Kolonni pozostanie dla wielu wielkim przeżyciem. Mimo, że nie było żadnych bajerów, żadnego wymyślnego show - tylko muzyka i jej głos. Tak, jakby Tarja była pewna, że jej twórczość obroni się sama. I rzeczywiście broniła się doskonale.
Crimson
24.01.2008
żródło:http://apop.pl/strona/index.php?option=com_content&task=view&id=372&Itemid=52
Ostatnio zmieniony przez Papilon dnia Nie 14:00, 11 Sty 2009, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
MacFly
Wiedźma
Dołączył: 30 Sie 2005
Posty: 4560
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Niemalże Wymarłe Miasto Płeć:
|
|
Powrót do góry |
|
|
Papilon
Tragedienne
Dołączył: 07 Maj 2006
Posty: 1307
Przeczytał: 0 tematów
Płeć:
|
Wysłany: Czw 12:38, 09 Kwi 2009 Temat postu: |
|
|
Entrevista Tarja Turunen en CM parte 2
http://www.youtube.com/watch?v=68AGSFo6pTc
Świetnie Tarja wygląda. Czarne paznokcie i długie włosy. Jak zwykle miło posłuchać jej.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Papilon
Tragedienne
Dołączył: 07 Maj 2006
Posty: 1307
Przeczytał: 0 tematów
Płeć:
|
|
Powrót do góry |
|
|
Patty
Miss Suryty :P
Dołączył: 30 Sie 2005
Posty: 1590
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Deep Dark Ocean
|
Wysłany: Sob 14:11, 01 Sie 2009 Temat postu: |
|
|
Ostatni weekend miałam przyjemność spędzić w towarzystwie p. Turunen i był to weekend bardzo udany; choć w sumie to za bardzo nie wierzyłam w powodzenie tej nieco szalonej misji jaka była przed nami, ale wszystko się udało i zakończyło powodzeniem.
W zeszły piątek udało się pojechać do Małej Skały -malowniczo położonej czeskiej mieściny w Karkonoszach, gdzie odbywał się festiwal Benatska Noc. Aby tam dotrzeć trzeba było przejechać przez Bolków, gdzie z kolei odbywało się Castle Patry , także miałam okazję na własne oczy zobaczyć trochę tych wynalazków przybywających na festiwal.
W Malej Skale atmosfera w pełni festiwalowa, ludzie uśmiechnięci, każdy skrawek wolnego trawnika wykorzystany jako camping, pogoda wspaniała; dzień wcześniej była burza, więc trochę błotka było tu i ówdzie. Festiwal raczej był z tych lokalnych, bowiem większość zespołów do czeskie lub słowackie gwiazdy heavy metalu i tylko kilku zagranicznych wykonawców (Tarja, Epica, Guano Apes i Paradise Lost). To już mój drugi festiwal w Czechach i w obu przypadkach wszystko było zorganizowane na tip-top (Arek Michalski powinien się wybrać na szkolenie do nich). Po przybyciu na teren festiwalu ustawiliśmy się grzecznie w kolejce po autografy; niestety byliśmy trochę za późno, kolejka jeszcze nie była jakaś gigantyczna, ale niestety sesja była rozpisana tylko na pół godziny, więc nic z tego nie wyszło; jedynym weselszym akcentem czekania w kolejce było fotografowanie Marcelona na tle toi-tojów oraz moje komentowanie nowego koloru włosów Tarji, która wylała sobie na czubek głowy butelkę z gencjaną i tak jej zostało potem jedzonko, ogólny obchód i zdobywanie miejsc pod sceną; scena była bardzo blisko publiczności, udało nam się przepchać w okolice 4-5 rzędu. Pierwsze rzędy już były obsadzone fanami w koszulach z wizerunkiem TT bądź NW. Widoczność miałam super, ponieważ usadowiłam się na podwyższeniu ochraniającym kable. Zanim przyszła pora na naszą gwiazdę, występy miały czeskie zespoły Čechomor i Divokej Bill – radosne połączenie folku, jazzu, rocka, metalu, także miło się słuchało. Około 22 zapowiedziana została Tarja; tłum był bardzo duży, Czesi trochę się pchali na początku, ale i tak daleko temu do słynnej mielonki z Zilini; Tarja zaczęła od Enough – bardzo fajnie sprawdza się w roli „otwieracza”, a następnie poleciała większość piosenek z S i 4 NW (SIMS, Kinslayer, Nemo i OTHAFA); set ogólnie dość długi, bo 1.5h i energetyczny - nie było żadnej wolnej piosenki, a np. SFM lub MH, mimo że spokojniejsze na początku, wykonane były z dużym powerem. Do tego jeszcze solo perkusisty zakończone zbiorową owacją; koncert naprawdę był bardzo udany, Czesi się rozkręcili i można zaryzykować stwierdzenie że nawet się bawili (tak po niemiecku, ale zawsze). TT złapała dobry kontakt z publiką, dostała bukiet słoneczników, a na DA złapała niezły flow i zaczęła jakieś pląsy na scenie wyprawiać – słynnego zamiatania tym nie przebiła, ale i tak wyglądało fajnie; także 1.5h minęło bardzo szybko, a my w dobrych humorach ruszyliśmy w drogę powrotną, bo następnego dnia trzeba było dotrzeć do Szyman…
Moje fotki --> [link widoczny dla zalogowanych]
Ostatnio zmieniony przez Patty dnia Sob 14:12, 01 Sie 2009, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
MacFly
Wiedźma
Dołączył: 30 Sie 2005
Posty: 4560
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Niemalże Wymarłe Miasto Płeć:
|
Wysłany: Wto 8:42, 18 Sie 2009 Temat postu: |
|
|
[link widoczny dla zalogowanych]
Nie podoba mi się takie odgrywanie "starego Nightwisha" zarówno przez jedną ani przez drugą stronę sporu (bo czegoś i tak brak w tym wszystkim...), ale dobra. Niech grają.
Nie podoba mi się wciąż styl ubierania się. Pod tym względem równoważy się z Anetą
Podoba mi się natomiast wiolonczela na scenie
|
|
Powrót do góry |
|
|
Papilon
Tragedienne
Dołączył: 07 Maj 2006
Posty: 1307
Przeczytał: 0 tematów
Płeć:
|
Wysłany: Wto 9:47, 18 Sie 2009 Temat postu: |
|
|
Mnie nie przeszkadza, że Tarja wykonuje stare utwory. Wręcz przeciwnie, jestem bardzo zadowolona.
|
|
Powrót do góry |
|
|
czarnycharakter
Władza absolutna
Dołączył: 30 Sie 2005
Posty: 4122
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Planet Hell Płeć:
|
Wysłany: Wto 18:48, 25 Sie 2009 Temat postu: |
|
|
MacFly napisał: | http://www.metalfromfinland.com/news/2009-08-17_22:02/tarja_turunen_at_ukraines_global_east_fest_video_available
Nie podoba mi się takie odgrywanie "starego Nightwisha" zarówno przez jedną ani przez drugą stronę sporu (bo czegoś i tak brak w tym wszystkim...), ale dobra. Niech grają.
Nie podoba mi się wciąż styl ubierania się. Pod tym względem równoważy się z Anetą
Podoba mi się natomiast wiolonczela na scenie |
mnie odgrywanie "starego NW" nie przeszkadza w wykonaniu Tarji bo w wykonaniu Anette to przeszkadza . Co do stylu ubierania nie zgodzę się z Tobą dla mnie zawsze Tarja miała klasę i nadal ją ma a Anette mogłaby jej buty czyścić (a podobno tak się na modzie zna ). Oczywiście Tarji zdarzały się wpadki ubraniowe ale przy całokształcie Anette jestem skłonna o nich zapomnieć.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Patty
Miss Suryty :P
Dołączył: 30 Sie 2005
Posty: 1590
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Deep Dark Ocean
|
Wysłany: Sob 22:40, 29 Sie 2009 Temat postu: |
|
|
Tarja śpiewała dziś na Baltic Sea Festiwal w Sztokholmie - Szwedzi świętują koniec jakiejś tam wojny, po której Finlandia przeszła spod panowania szwedzkiego pod rosyjskie; z tego co wiem w Fin nie ma żadnych uroczystości
zaśpiewała The Reign i jakiś wynalazek:
http://www.youtube.com/watch?v=UJ7y2sLGo54
http://www.youtube.com/watch?v=JLTMB2-gkpA
pięknie, jak dla mnie
zwróćcie uwagę jaki ma brzuszek zaokrąglony i sprytnie ukryty w obu kieckach czy mi się tylko wydaje?
a komentując poprzednią myśl, to ja nawet sobie tak pomyślałam po koncercie w Czechach, że za dużo NW w solowej Tarji; ale od razu przypomniałam sobie filmiki z Anette na YT i od razu mi przeszło; niech śpiewa NW i tyle
|
|
Powrót do góry |
|
|
czarnycharakter
Władza absolutna
Dołączył: 30 Sie 2005
Posty: 4122
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Planet Hell Płeć:
|
Wysłany: Nie 9:23, 30 Sie 2009 Temat postu: |
|
|
Patty napisał: |
zwróćcie uwagę jaki ma brzuszek zaokrąglony i sprytnie ukryty w obu kieckach czy mi się tylko wydaje?
|
nie nie wydaje Ci się wygląda jakby była w ciąży i to w jakimś 6 miesiącu
|
|
Powrót do góry |
|
|
MacFly
Wiedźma
Dołączył: 30 Sie 2005
Posty: 4560
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Niemalże Wymarłe Miasto Płeć:
|
Wysłany: Nie 11:28, 30 Sie 2009 Temat postu: |
|
|
Jeśli nawet jest w ciąży to jej ona bardzo dobrze służy. Pięknie wygląda
(Tarja ma chyba kiepskie włosy. O wiele lepiej, gdy są podtapirowane i podkręcone tak jak tu)
Jak patrzyć na nią teraz (filmiki powyżej) i mając w pamięci pamiętny teledysk do "Sacrament of Wilderness"...khem...hehe Różnica jest zasadnicza
Patty napisał: | a komentując poprzednią myśl, to ja nawet sobie tak pomyślałam po koncercie w Czechach, że za dużo NW w solowej Tarji; ale od razu przypomniałam sobie filmiki z Anette na YT i od razu mi przeszło; niech śpiewa NW i tyle |
Tak, ale w kontekście tego, że "nie potrzebuje już "Nightwish" nie fajnie to wygląda. Te kawałki, jakkolwiek - to wciąż "Nightwish".
Cytat: | http://www.youtube.com/watch?v=JLTMB2-gkpA |
Uwielbiam brzmienie tego języka
|
|
Powrót do góry |
|
|
Loriana
Terpsychora
Dołączył: 31 Sie 2005
Posty: 1161
Przeczytał: 0 tematów
Płeć:
|
Wysłany: Pon 16:53, 31 Sie 2009 Temat postu: |
|
|
brzuszek jak brzuszek. ale jakie ma nogi tarja. nic dziwnego, że rzadko zakłada krótkie sukienki. gdybym miała takie kloce też bym nosiła długie kiecki.
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|