Scream Magazine 11 2005

czarnycharakter

IT's never fun to be the carrier of dark secrets, and I was informed of this situation several months ago by the songwriter Tuomas Holopainen. Tuomas made it very clear that this was really painfull, an that the decision was a tough one to make.In Septermbe we had to work ekstra hard for the Oslo-concert not to be cancelled, but thanks to a great effort from Jan Erik Johansen, the gig was saved.
Friday oktober the 21. the band plays their last gig for a stuffed Hartwall arena in Helsinki, where there are about 14.000 people present.Afterwards Tarja recieves a letter signed by the other bandmembers, and 24 hours later the open letter is put out on the internet, through the bands' website.

The interview :

I spoke alot to Tuomas the sunday after the gig, an even if the statement says alot, he is willing to explain some more..
T. : It's not really Tarja that's the mainproblem, it's Marcelo, her husband. I think it's tragic that one of my best friends since elementary-school (not sure if that's the right word)- has been brain washed by a argentina mafia-dude. Marcelo is scary! He can talk you around his finger, and is a manipulator of another world..
Tuomas agrees to the fact that it's good for Tarja to have someone to talk to - to have sa kind of "free-zone" from fans and the musicbuisness,but that is only a half truth in Tuomas' opinion..
T. : Of course, but why did she have to choose him, of all persons? She can have anyone she wants, she's to good for this serpent!
You won't be returning to the studio untill autumn 2006 - is it out of the question for you to work with Tarja, even if she manages to keep Marcelo out of it?
T. : As the situation is today, that's impossible. That's simply wishful thinking. Tarja has to realize that none of us, not band, not management wants anything to do with him (marcelo), and if they really do love eachother that much, there's is no way we'll work together again.
Tuomas' phone is ringing constantly this afternoon, and it's obious he's exhausted, but still he's doing as many interviews as possible...
T. : It won't be long before Marcelo goes to attack us, so I'll make sure I have said as much as possible in that time...
Tuomas also confirms that more details on the situation will be told in the official book, that will be released next spring.
The concert will be released on a dvd named End of an Era in 2006.

All things has two sides to it, so I contacted Tarja to hear if she felt well enough to give us a statement... She simply sends us an sms saying :
Right now there's is nothing that works for me, so I'm going to argentina to escape the media-circus in Finland. This is a huge shock to me. I will be in touch later. Thanks for your support

Written by Håkon Grav, Scream Magazine....

Edit by P: Webmaster z oficjalnego napisał:

Patty

No tak mi się spodobał "a argentina mafia-dude", że aż pozwoliłam sobie na przetłumaczenie tego tekstu Very Happy

Dużo rozmawiałem z Tuomasem w niedzielę po koncercie, jeżeli nawet oświadczenie sporo mówi, ma chęć do wyjaśnienia jeszcze paru rzeczy...
T: Tak naprawdę Tarja nie jest głównym problemem, to Marcelo, jej mąż. Myślę, że to tragiczne, że jeden z moich najlepszych przyjaciół - od szkoły podstawowej, został poddany praniu mózgu przez "kolesia z argentyńskiej mafii". Marcelo jest przerażający. Może sobie ciebie owinąć wokół palca, i zręcznie manipuluje jak z innego świata…

Tuomas zgadza się z faktem, że to jest dobre dla Tarji aby miała kogoś z kim mogłaby porozmawiać – żeby miała swojego rodzaju “strefę wolności” bez fanów i środowiska muzycznego, ale to jest tylko połowa prawdy w jego opinii ...
Tuomas: Oczywiście, ale dlaczego ona wybrała właśnie jego, ze wszystkich ludzi? Ona może mieć każdego, którego tylko by chciała; ona jest za dobra na tą żmiję!

Nie powrócisz do studia przed jesienią 2006 – czy ponowna współpraca z Tarją jest wykluczona, nawet, jeśli zdoła trzymać Marcelo z dala od tego wszystkiego?
T: Patrząc na tą sytuację dzisiaj, to jest niemożliwe. To jest są po prostu pobożne życzenia. Tarja musi sobie uzmysłowić, że żaden z nas, ani zespół, ani management nie chce mieć z nim nic wspólnego (z Marcelo), i jeżeli naprawdę tak bardzo się kochają, to nie ma możliwości na ponowną współpracę.

Telefon Tuomasa dzwoni nieustannie tego popołudnia, i oczywiste jest to, że jest wykończony, ale wciąż udziela tylu wywiadów na ile to możliwe…
T: Najprawdopodobniej nie upłynie dużo czasu, kiedy Marcelo przejdzie do kontrataku, więc chcę być pewien, że powiem tak dużo ile się da do tego czasu…

Tuomas również potwierdza, że więcej szczegółów dotyczącej całej sytuacji będzie powiedziane w książce, która zostanie opublikowana następnej wiosny. Koncert będzie opublikowany na dvd pod tytułem „ End of an Era” w 2006.

Każda historia ma 2 strony, więc skontaktowałem się z Tarją, aby usłyszeć, czy czuje się wystarczająco na siłach, by udzielić nam oświadczenia... Ona po prostu wysłała sms’a następującej treści:
Teraz nic się dla mnie nie układa dobrze, więc wyjeżdżam do Argentyny, aby uciec przed tym medialnym cyrkiem w Finlandii. To jest dla mnie wielki szok. Później się do Was odezwę. Dziękuję za wsparcie.

Ixion

Uwaga!

Na oficjlanym forum temat o tym wywiadzie został skasowany ponieważ Tuomas skontaktował się (!) z webmasterem forum i powiedział, że to co jest napisane w tym wywiadzie to kompletne bzdury i nic takiego nigdy nie mówił.

Patty

Hehehe, no to żeśmy się zgrali Ixion Cool

- już edytowałam posta w wywiadem Very Happy

No przyznam, że to nawet ciekawa sytuacja, bo wg opinii kilku osób na oficjalnym, ten dziennikarz to podobno bardzo rzetelny i znany w Norwegii Rolling Eyes

Swoją drogą mi się przydał ten wywiadzik - parę tekstów zostanie wykorzystanych w pewniej rymowance, która się wkrótce opublikuje :wink:

czarnycharakter

kto to wie może za duzo wypił i mu się palneło?
z oficjalnego wywalili ale my zostawimy bo przecież chciał czy nie wywiad się ukazał